ZEPPELIN NAD LUBINEM

Dzisiaj chciałbym wam opowiedzieć o dawnych czasach. I o pewnym wydarzeniu, jakie rozegrało się w Lubinie w roku 1909. To właśnie wtedy 27 czerwca nad Lubinem pojawił się On. Płynął majestatycznie wśród obłoków wzbudzając entuzjazm zgromadzonych na lubińskich błoniach mieszkańców Lubina. Festyn odbywał się na terenie zwanym Fest Platz, w okolicach dzisiejszej stacji paliw Esso. ZEPPELIN. Tak, to było to słynne cygaro, ówczesny król przestworzy. W 1909 roku Sterowce, zwane od nazwiska konstruktora ZEPPELINAMI, odbywały już regularne rejsy pokazowe. Jeden z takich rejsów miał miejsce właśnie w piękny czerwcowy dzień na Lubinem. A utrwalił to na swoich grafikach lubiński malarz A. Kirchner.

Warto również wspomnieć, że lot nad Lubinem (ówcześnie Lüben) odbywał się raptem dziewięć lat po tym, jak hrabia Ferdinand von Zeppelin odbył swój dziewiczy rejs nad jeziorem Bodeńskim.

Sterowiec raczej nie lądował w Lubinie, poleciał dalej – do pobliskiej Legnicy. Dotarł tam po około 50 minutach. Znakomity wynik, pisząc żargonem sportowym, jak na owe czasy. Ludzie zgromadzeni na lubińskim festynie jeszcze długo nie mogli ochłonąć z wrażenia, jakie wywarło na nich to niezwykłe cygaro. Zgromadzili się na corocznym odpuście, zwanym Świętem Strzeleckim, a dostarczono im jakże niecodziennej rozrywki.

Niestety poza grafiką A. Kirchnera i jedną pocztówką w prywatnych zbiorach(prawdopodobnie A. Wiszniowski) opisującą to wydarzenie nie zachowały się inne przekazy z Lubina. Istnieją natomiast zdjęcia Sterowca Hrabiego Zeppelina z wizyty w Legnicy. To potwierdzenie tego, co mieszkańcy Lubina zobaczyli w pamiętnym roku 1909.