Na początku było tutaj wzgórze. Tylko wzgórze i na nim las. Gęsty bór. To było baaardzo dawno. Jeszcze nie było Lubina. Było wzgórze. Potem było już piastowski stary Lubin (Antiquum Lubyn)[1], a nieopodal Starego Lubina, który przycupnął także wokół wzgórza (dziś jest tam Stary Kościółek- patrz także: http://www.wojciech.lubin.pl/), w odległości kilkuset metrów od osady było odwiedzane zapewne jedynie przez myśliwych owo wzgórze. Lubin się rozwijał, chrystianizował, powstawały kolejne świątynie. Wzniesienie nie było już tajemniczym wzgórzem, ale było doskonale widoczne przez podróżnych na trasie z Lubina na Polkowice i dalej na prastary Głogów. Możliwe że w „wiekach średnich” wzgórze upatrzyły sobie siostry zakonne…