Około 5 kilometrów od Lubina znajduje się tajemniczy przysiółek Podgórze.
W latach 1945-1990 przysiółek ten zwano Zwierzyniec, od istniejącego tam niewielkiego PGR-u.
Oficjalnie osada należy do Niemstowa położonego na południowy wschód od Lubina, przy drodze krajowej nr 3 do Wrocławia.
Na terenie tego przysiółka mieszka starszy, bez mała 90-letni pan ( dane do wiadomości autora). I to właśnie spotkanie z Nim i jego opowieści o wydarzeniach z przed II Wojny Światowej zainspirowały mnie do zgłębienia tej, jak się okazało niewiarygodnej historii. Na pewno o zabarwieniu legendarnym, z ginącymi w pomroce dziejów śladami, ale mające swoje niezaprzeczalne fakty w historii najnowszej. Z istniejącymi do dziś miejscami, wskazującymi, że jak zawsze, w każdej ludzkiej opowieści, legendzie istnieje ziarnko prawdy…
To Opowieść o istniejącej na tym terenie pradawnej osadzie, o centrum tutejszych ziem, o legendarnym, pradawnym grodzie. Starzy ludzie mieszkający w tej okolicy od dawien dawna, wieczorami przy światłach ognisk z ust do ust przekazywali sobie tą legendę. I właśnie z przekazu ustnego, z przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowieści, mój rozmówca ułożył poniższą fantastyczną historię.
Oto ona:
Nadszedł przełomowy rok 1936, kiedy w pałacu w Oberhofie (istniejącym do dziś), rozgościli się archeolodzy z berlińskiego instytutu. Było to wielkie wydarzenie dla okolicznych mieszkańców, a właścicielka pałacu, hrabina von Decker, która do tej pory nie gościła tak znamienitych gości, starała się pomagać w ich wszystkich poczynaniach.
Rozpoczęły się szeroko zakrojone prace archeologiczne, na pobliskim niewielkim pagórku i już pierwsze odkrycia utwierdziły naukowców, że trafne były ich oczekiwania. Odkryto, trzy lata po odkryciu sławnego grodu w Biskupinie, osadę dwukrotnie od niej starszą, datowaną na 4500 lat p.n.e. Odkryto miejsce kultu boga słońca.
Badania trwały nieprzerwanie do 1939 roku, kiedy to wybuch II Wojny Światowej spowodował wycofanie środków i zamknięcie badań. Już nigdy do nich nie powrócono. Odkryte stanowiska zasypano, a o całym znalezisku zapomniano do dziś.
Jednym z najciekawszych znalezisk była kamienna buława (maczuga), której wiek określono na wczesną epokę kamienną- neolit.
Jako, że już wtedy istniały podania, legendy, archeolodzy szukali innych śladów działalności związanych z odkrytym miejscem kultu dawnych bożków?
Określili, że wzgórze mogło pełnić wówczas miejsce centralne dla pradawnych mieszkańców i być może, było pierwszym udokumentowanym centrum religijnym tych ziem. Zauważyli, że okoliczne miejscowości tworzą krąg właśnie wokół badanego wzgórza, w odległości umożliwiającej kontakt dźwiękowy, czy też głosowy.
Stwierdzili również, iż mógł istnieć inny, większy pentagram złożony z dawnych sadyb ludzkich położonych na odległość tzw. znaków dymnych.
Dodatkowo szukając dalszych losów osady, odkryto ślady, świadczące, że wzgórze było zamieszkane, bądź odwiedzane przez szereg tysiącleci.
Odkryto niezbite archeologiczne dowody. Ślady ludzkie z wszystkich pięciu okresów epoki brązu, następnie wczesnego okresu epoki żelaza (tzw. okresu halsztackiego), dalej z okresu wpływów rzymskich, wczesnego i późnego średniowiecza. Mamy, więc zachowany ciąg osadniczy od około 4500 roku p.n.e. poprzez średniowiecze aż do czasów współczesnych!
Dziś nie jest dokładnie znane pochodzenie nazwy osady, która pierwotnie brzmiała Nezireche. Dokument księcia Ludwika I z 1359 roku dotyczący nadania lenna w Niemstowie wymienia osadę, jako Hertwigswalde. Jej późniejsza, zniemczona forma Herzogswaldau może być swobodnie tłumaczona, jako Książęcy Las lub Książęce Uroczysko. Jeszcze do okresu międzywojennego obecną wieś tworzyły aż trzy samodzielnie istniejące osady: omawiany Oberhof (Podgórze), Dietersbach (Zwierzyniec) i Herzogswalde (Herzogswaldau). Taki też podział był utrzymany przez pewien czas po wyzwoleniu.
O osadzie pisał również nieoceniony lubiński kronikarz J. Biliński w 1971 roku:
„ majątek (…), wzmianka, z 1364 r. Zachował się pałac klasycystyczny i park na wzgórzu w otoczeniu ładnego krajobrazu. W średniowieczu istniała wieża rycerska ( brak bliższych danych). Stanowisko archeologiczne: osada kultury łużyckiej z młodszej epoki żelaza na terenie wsi”.
Także opracowanie Gminy Lubin z 2002 roku ciekawie opisuje miejscowość:
„Według spisu, z 1613 r. sporządzonego dla księstwa legnickiego w Zwierzyńcu mieszkało 15 kmieci, 1 zagrodnik i 3 chałupników. Pierwszym znanym właścicielem dóbr był Teodoryk z Groszowa k. Złotoryi, który 21 września 1360 r. nadał swej żonie Dorocie, jako oprawę wdowią folwark w Zwierzyńcu (Dittersbach) z 5 łanami uprawnymi, dworem i zagrodnikami(…). Między 1894, a 1898 r. Richard von Decker znacznie powiększył dobra i utworzył majętność Zwierzyniec (Herrschaft Dittersbach), w skład, której weszły (…) folwark Oberhof ob. Niemstów-Podgórze należący do majątku Dittersbach, wzmiankowany w latach 1824, 1830, 1845 pod nazwą Hintervorwerk(…).
Siedlisko Przysiółka położone na pd. Zach. od wsi Niemstów, z której prowadzi do niego droga lokalna obsadzona aleją lipową(…). Układ przestrzenny (patrz mapka- przypis autora) w pełni zachowany wraz z niewielkim zadrzewieniem parkowym”.
Mamy, więc niedaleko Lubina perełkę turystyczną. Byłem i wiedziałem historyczne wzgórze, otoczone wałami i fosą z 4500 r. p.n.e. Miejsce, o którym od roku 1936 jest cisza. Miejsce, które swoją historią mogłoby przyćmić wspomniany wcześniej Biskupin. Miejsce, o którym się nie mówi, a które z pewnością kryje jeszcze wiele fascynujących, nieodkrytych tajemnic.
Jedynie mój wiekowy rozmówca od ponad 70-ciu lat szuka informacji, co stało się z kamienną buławą- symbolem boga słońca…
16 komentarzy
~Jerzy
Mała nieścisłość w opisie na zrzucie mapy małego pentagramu.Na górnym punkcie powinno być kościół w Niemstowie a nie w Pieszkowie.Warto by poprawić,wszak nie ma dwóch Pieszkowów w okolicach Lubina.
Marcin Owczarek
Dziękuję bardzo za celną uwagę. rzeczywiście na zdjęciu był błąd. Już poprawiłem. Cieszę się , że są osoby, które wnikliwie czytają i są w stanie znaleźć takie błędy. Pozdrawiam
~slukel
Mam pytanie dotyczące tajemniczego wzgórza. Na pierwszym zdjęciu zaznaczone miejsce to w rzeczywistości bagienko. Patrząc na mapę topograficzną najbliższe wzgórze jest na południe od zabudowań. Czy omawiane wzgórze napewno znajduje się w lasku?
Marcin Owczarek
Dokładnie w tym miejscu, które zaznaczyłem. Własnie wróciłem do tego tematu.Piszę dziś o tym w najnowszym artykule. 🙂 Chcesz tam pojechać?
~slukel
Byłem tam w niedzielę, ale gdy zobaczyłem bagno i gęsty las pomyślałem, że namiary były nieprecyzyjne, tym bardziej, że poniżej (na południe) od zabudowań jest wyeksponowany ładny pagórek. A tak na marginesie to jestem zainteresowany zwiedzaniem takich miejsc z wykrywaczem. Pozdrawiam.
Marcin Owczarek
wysłałem Tobie maila 🙂
~DN
Najpierw do Pana Marcina Owczarka. Pod Pańskim zdjęciem jest łacińskie motto odnośnie ludzkiego bładzenia. No i trochę w tekście o Zwierzyńcu pan pobłądził (pomijam drobne błędy językowe/ortograficzne).
Teraz kilka informacji rzeczowych na temat kopca ze Zwierzyńca. Obiekt ten nigdy nie był badany wykopaliskowo, na co jednoznacznie wskazują dokumentacje i raporty badaczy niemieckich przechowywane w archiwach wrocławskich (Archiwu Państwowe, Archiwum Muzeum Archeologicznego). Po drugie jest to ruina siedziby rycerskiej tzw. gródka stożkowatego, którą według zebranych z powierzchni materiałów i źródeł pisanych datować można najwcześniej na połowę XIV w. Nie mam pojęcia skąd wzięła się opowieść o pentagramie, miejscu kultu itd., ale jest to kompletna bzdura.
Teraz informacja dla czytelnika posługującego się nickiem „slukel”. Obiekt ten figuruje jako stanowisko archeologiczne w Urzędzie Konserwatorskim w Legnicy i jako takie jest prawnie chronione. Jakiekolwiek badania i poszukiwania na jego terenie mogą prowadzić tylko archeolodzy za wiedza i zgodą własciciela gruntu oraz Wojewódzkiego Konserwatorza Zabytków. Prace prowadzone bez zgody konserwatora są zabronione i podlegają karze.
Marcin Owczarek
Dominik, dziękuję za wnikliwego maila. Będę naprawdę wdzięczny za zwrócenie mi uwagi na konkretne „drobne błędy językowe/ortograficzne”. Jako magister dziennikarstwa i PR po UWrocławskim będę głęboko wdzięczny. Jak to mówią nauki nigdy dość, a i wiadomo: człowiek uczy się całe życie- co do tego też nie mam żadnych wątpliwości. Natomiast co do Twoich faktów archeologicznych tutaj też proszę o podanie większej liczby szczegółów. Info, że w archiwach wrocławskich nie ma informacji na ten temat nic nie znaczy. Zresztą badali nie wrocławscy, a berlińscy archeolodzy. Ja posiłkowałem się wizją lokalną, rozmowami z miejscowymi rolnikami (możemy razem tam pojechać – zapraszam i zachęcam- naprawdę wspaniałe opowieści), oraz szeroką literaturą na ten temat, np. książkami nieodżałowanego Jana Bilińskiego, który onegdaj opisywał Zwierzyniec: „W średniowieczu (XIII/XIV w.) istniała wieża rycerska (brak bliższych danych). Stanowisko archeologiczne:osada kultury łużyckiej z młodszej epoko żelaza na terenie wsi.” Sięgałem również do informacji z miasta i gminy Lubin. To tam w jednym z biuletynów (czerwiec 2002) napisano:” Najstarszy ślad związany z pobytem ludzi na tym terenie stanowi luźne znalezisko w postaci kamiennej buławy (maczugi) datowane na młodszy okres epoki kamiennej – neolit. Odkrycia tego dokonano w 1936 roku w okolicy dzisiejszego przysiółka Zwierzyniec, który znajduje się w granicach administracyjnych Niemstowa. Z tych samych okolic pochodzą także zlokalizowane stanowiska archeologiczne z wszystkich pięciu okresów epoki brązu, wczesnego okresu epoki żelaza (tzw. halsztackiego), okresu wpływów rzymskich i wczesnego średniowiecza. Mamy więc zachowany ciąg osadniczy od około 4500 roku p.n.e. poprzez średniowiecze aż do czasów współczesnych”. To dwa źródła, a mam ich jeszcze kilka, w każdym źródle wyraźnie wskazuje się na istnienie tejże pradawnej osady. Zresztą jak badałeś archiwa wrocławskie, pewnie wiesz, że Niemstów posiada udokumentowane(sic!) 28 obszarów AZP z oznaczonymi numerami stanowisk- jak na jedną wieś, bardzo dużo. I na koniec. Dominik, ten blog to pasja i amatorskie, choć wnikliwe (przynajmniej tak sądzę- staram się) pisanie własne… To nie jest szczegółowe studium naukowe. Niniejszy blog ma obudzić, czy też pobudzić zainteresowanie własną „małą ojczyzną”. Twój komentarz (za który raz jeszcze dziękuję, widać, że jest jednak wnikliwie czytany 🙂 i wiele innych objawów sympatii jednak to pokazuje i wypełnia w pewien sposób zapotrzebowanie na tego typu powtórnie zaznaczę, jednak „beletrystykę” z dużą domieszką faktów. Tak to odbieraj. Wszak archeologiem, czy wykwalifikowanym historykiem rzeczywiście nie jestem. Jedynie pasjonatem lokalnej historii i tuszę iż to się nie zmieni. 🙂 Raz jeszcze pozdrawiam Marcin Owczarek
P.S. co do badania stanowisk archeologicznych, także uważam to za niezgodne z prawem, tutaj muszę się zgodzić :-). Co innego bieganie po polach z wykrywką, co innego zapuszczanie się na ścisłe stanowiska archeologiczne. Ale zabronić (vide „Sluker”) nie w mojej gestii 🙂
P.S.2. Wieża rycerska (to znów moja własna wizja lokalna) „prawdopodobnie” znajdowała się bardziej na wschód od grodu, około 700 metrów w linii prostej, tam także znajduje się niewielkie wzgórze niejako opasane zagłębieniami ziemnymi, ale w przeciwieństwie do pierwszego wokół można nadal dopatrzyć się dużej liczby sporych kamieni polnych, często widocznie ciosanych. Porównywałem to miejsce z wieżą w Dalkowie i w Szczepowie – są pewne podobieństwa.
P.S.3. Podpisuj się proszę imieniem i nazwiskiem- Twoje uwagi są cenne, nie ma powodów do anonimowości, no i jeżeli masz dostęp do ciekawych materiałów dotyczących Ziemi Lubińskiej zapraszam do współpracy 🙂 Chętnie poznam ciekawe miejsca, historie o których nadal nie wiem.
~gość
witam, tak jak pan pisze jest to bardzo ciekawe miejsce ,bylem tam kiedyś z wykrywaczem nie na miejscu archeologicznym ale po lewej od wsi czyli jak się zjedzie w prawo z a3 jadac od lubina to po prawej stronie mamy stary park jedziemy prosto po lewej stronie widac pagórek zalesiony , to wlasnie to miejsce gdy zajedzie się na miejsce tego pagórka widać w dole potężny wykop po piaskowni tak myslę w tym wlasnie miejscu wykopalem karabin lebel i mauser oraz dyfuzor od miotacza ognia ,myslę żę sporo tam jeszcze zostało bo miałem slaby sprzet jesli miał by ktos ochote pojechać tam i ma dobry spzet chetnie pokaże to miejsce, znam tez inne ciekawe miejsca jeszcze nie przepatrzone, posiadam tez informacje o zatopionym rosyjskim czlgu oraz o samolocie,ktory spadl w okolicach chocianowa,pozdrawiam
Marcin Owczarek
Proszę o kontakt (napisałem e-maila) lub telefonicznie 601881194. Pozdrawiam Marcin Owczarek
~Pawel LUBIN
Witaj kolego mozesz podac dokladniej gdzie kopales w wolnej chwili bym tam zajrzal …. pawel200@autograf.pl
Marcin Owczarek
Paweł, tan nie kopałem, ponieważ to ścisłe stanowisko archeologiczne. Co nie zmienia faktu że amatorsko poryte dołkami jak rzeszoto. Przekopane wzdłuż w szerz :-(. Dzisiaj sam gród widoczny jest z majątku Zwierzyniec, po wycięciu lasu.
~Piotr
Pozdrawiam, mieszkałem w tym palacu jako dziecko, pamieta, że z balkonu wiedziałem gniazdko bocianów. Szkoda, ze nie ma więcej zdjęć tej miejscowości. Wybieram się tam niedługo. Pozostawiam, bardzo ciekawy opis tego miejsca. Gdzie mozna zobaczyć więcej zdjęć tego miejsca?
Marcin Owczarek
Hej,
miejsce rzeczywiście piękne i trochę zapomniane. Sam pałac niestety w stanie coraz bardziej tragicznym. Dach w ruinie, a od tego zaczyna się tragedia :-(.
Zdjęć w swoim kompie mam całą masę ze Zwierzyńca (podgórza), w sieci mało…
Pozdrawiam
Marcin
Aneta
Dobry wieczór,
Chciałam tylko bardzo podziękować za niesamowity artykuł.
Przyznam, że bardzo zaciekawił mnie Pana wpis- od wielu lat mieszkam w Niemstowie i pierwsze słyszę o grodzie, to samo mój mąż a on mieszka tu od urodzenia. Przypuszczam, że większość mieszkańców Niemstowa też o tym nic nie wie. Byliśmy już raz w Podgórzu i obstawiliśmy jedno miejsce, ale po ponownym przeczytaniu Pana wpisu, stwierdziłam, że błędnie… trzeba będzie jeszcze raz wsiąść na rower 😉
Pozdrawiam
admin
Witam serdecznie, gratuluję pasji (blog) i miodzików 😉 Cały Niemstów jest fascynujący, a właściwie to wszystkie trzy wsie, które były przed wojną, a dziś tworzą jedną miejscowość. Gród ładnie widać na mapach LIDAR. Polecam sprawdzić. Pozdrawiam. Marcin