Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Setki dokumentów, po kilkanaście godzin dziennie.
Cóż, nie od razu Rzym zbudowano.
Zerknijmy na zegarek, cóż późno, rano trzeba wcześnie wstać, ale jest zapał.
I to nie tylko mój, więc skoro tyle osób zaufało, warto, oj warto… 🙂
Acha i jeszcze jedno. Tysia dzisiaj zdobyło złoty medal na 100 metrów na zawodach szkolnych. Jest piekielnie szybka.
Tata dumny!