Bez kategorii

MAŁA OJCZYZNA

  

Dawno, dawno temu w Lubinie mieszkał mały chłopiec. Chodził do szkoły podstawowej nr 10. Miał kochającą rodzinę. Mama pracowała w KGHM, a ojciec kształcił przyszłych górników na tzw. ”Zakręcie”- w Zespole Szkół Zawodowych. Pracował tam ponad 30 lat.

Chłopiec dorastał, a rodzice oprócz edukacji, dbali również o jego rozwój duchowy. Wycieczki po bliższej i dalszej okolicy były na porządku dziennym. Zabytki oglądane oczami dziecka, później młodzieńca, aż w końcu dorosłej osoby, zawsze wzbudzały zachwyt i zadumę nad tym, co minęło. Mając już własną rodzinę i ukształtowane poglądy nadal zachwycał się swoją Małą Ojczyzną. Życie spowodowało, że wyjechał, ale tylko fizycznie i nie daleko. Choć był na trasie nawet Białystok, prawie, co weekend odwiedzał Lubin i wiedział, “ co w trawie piszczy…”

            Aby utrzymać rodzinę, wartość najwyższą, ciężko pracował, powoli awansując w strukturach firmy, której poświęcił ponad 12 lat swojej zawodowej kariery. Będąc na stanowisku Sales Managera, mając umiejętności, wiedzę, doświadczenie, pomyślał- czas wracać, tym bardziej, że Mała Ojczyzna zawsze wołała…

            Decyzję przyśpieszyła nagła śmierć Ojca, prawdziwej głowy rodziny. To był impuls i sygnał. Wrócił. Swoje doświadczenie, wiedzę, umiejętności nie chce rozmienić na drobne. Umie pracować dla dobra innych, umie patrzeć i słuchać. Mieszkańców. Jest u Siebie. W końcu z rodziną tam gdzie chce być. Mała Ojczyzna.

2 komentarze

  • ~ANNS

    To piękne tak nazwać swoje miasto ,ale to wszystko otrzymałeś wychowując się w takiej rodzinie .Możesz być dumny ze swego ojca.

  • ~Andrzej

    Mała ojczyzna, to ważna sprawa. Jeżeli ktoś mówi o zaangażowaniu w rozwój małej ojczyzny a przy okazji do „koryta” pcha całą rodzinkę to nie może mienić się patriotą lokalnym. Tym bardziej ucząc się na naszej uczelni, na kierunku dziennikarstwo, wypada być fair wobec wyborców i nie fałszować sondy na stronie: http://www.lubin-nasza-przyszloscia.pl , kiedy ta jest nie po myśli Waszego przedstawiciela – kandydatki na prezydenta. To świadczy o braku argumentacji i wizji politycznej, wobec programów innych kontrkandydatów. Ujmując krótko – żenada.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.