Przez kilka ostatnich tygodni wnikliwy obserwator mógł zauważyć z jakim mozołem wokół Wzgórza Zamkowego w Lubinie, dalej wzdłuż zabytkowej Alei Kasztanowców, aż w stronę Galerii Cuprum drążono sporych rozmiarów rowy, aby położyć nowe kable. Mozolnie, ponieważ ta część Lubina, był niegdyś gęsto zabudowana i co rusz pojawiały się fundamenty dawnych zabudowań lubińskich przedmieść (ul. Legnickiej)

Media już położono, rowy ponownie zasypano. Ale mały spacerek wzdłuż dawnych murów miejskich przyniósł sympatyczną niespodziankę. Przekopana ziemia, naruszona koparkami i łopatami wydała swoją mała tajemnicę – na powierzchni leżały sobie ponad 100-letnie buteleczki. Co to? Starsi pewnie doskonale pamiętają. To stare poniemieckie KAŁAMARZE. Te dwa są w dobrym stanie. Przypominają dawny trud pisania listów, kiedy jeden kleks niweczył cały trud. Ot, mały spacerek przy wiosennym deszczu, patrzenie pod nogi i drobna nagroda – po raz kolejny historia łaskawie otworzyła swe podwoje.
One Comment
Blogi Popularnonaukowe
Wspaniały blog wiele przydatnych informacji zawartych w poszczególnych postach, Dzięki Ci za to serdeczne, zapraszam także do siebie…