Bez kategorii

Lubin / nie tylko KGHM

 Lubin oraz nieodłączny, największy pracodawca regionu- KGHM – to niezwykłe połączenie, znane nam od lat 50-tych XX wieku. W „miedzianym świecie” KGHM to jeden ze światowych liderów, a sam konglomerat jest jednym z największych zakładów w kraju nad Wisłą.

 

Ja jednak cenię Lubin również za bogatą, częstokroć niezgłębiona historię i za jego, już dziś niestety nieliczne i ginące zabytki.

Wszak tak wielkiej ilości murów obronnych wybudowanych w jednym okresie średniowiecza (głównie za panowania Ludwika I) i w dużej mierze zachowanych do dziś (!) nie znajdziemy w żadnym innym mieście Polski.

Do dnia dzisiejszego (sic!) zachowało się około 70% murów wybudowanych w już w XIV wieku. Niektóre fragmenty zostały, co prawda z czasem przebudowane i zaadoptowane wedle sztuki wojennej, typowej dla późniejszych okresów, nie mniej jednak wciąż jest to nadal jeden z najbardziej widocznych i chyba niedocenionych zabytków Lubina.

Baszta Głogowska – jeden elementów fortyfikacyjnych miasta została wybudowana w wieku XIV, czyli w tym samym okresie, w jakim powstawały miejskie mury. Typowo gotycka, była jedną z nielicznych baszt tego typu, do której można było się dostać tyko dzięki zwodzonemu mostowi. Otoczona była fosą, co stanowiło, że była ona ważnym elementem militarnym minionego okresu. Dziś zachowana w doskonałym stanie, winna być wielką atrakcją turystyczną miasta, wszak znajduje się na obrzeżach najstarszej dzielnicy Lubina. Stoi i niszczeje…

Kaplica Zamkowa to kolejny z wielkich i znanych zabytków. Dziś niestety po średniowiecznym zamku, najważniejszym elemencie średniowiecznych założeń obronno-mieszkalnych, przy którym została wybudowana, pozostały tylko fundamenty. W roku 1998 były one eksplorowane przez archeologa M. Mularczyka. Owe podziemia dawnego zamku mogłyby być fantastyczną atrakcja uzupełniająca ofertę Wzgórza Zamkowego. Jednak decyzją ówczesnych władz zostały zasypane piaskiem z dodatkiem cementu(!). Teraz przywrócić je społeczeństwu wydaje się graniczyć z cudem. Nie mniej jednak sama kaplica jest świadectwem wielkości zamku. Została ona wybudowana w wieku XIV, czyli w okresie świetności miasta.

Kościół parafialny pw. M. B. Częstochowskiej to świątynia z okresu późnego gotyku. Jej budowę rozpoczęto w wieku XIV, ale dopiero 200 lat później ukończono projekt. Przez lata budowy, sama architektura była unowocześniana i dopasowywana do trendów mody panujących w kulturze i budownictwie, to też wszystko to sprawiło, że nie ma w tym przypadku jednolitej, gotyckiej architektury. Dzięki temu sama świątynia prezentuje się zgoła odmiennie do innych tego typu budowli z czasów średniowiecza.

Cerkiew Świętej Trójcy w Lubinie to obiekt dość specyficzny jak na ten region Polski. Zazwyczaj tego typu obiekty znaleźć można na Podlasiu i krainach przyległych do krajów po byłym związku Radzieckim. Toteż sama cerkiew w tej części Polski, w dodatku cerkiew zabytkowa, bowiem wybudowana w połowie XIX wieku nie tylko zastanawia, ale daje świadectwo, iż Lubin ma ciekawą historie. Warto, więc zapoznać się i dowiedzieć się czegoś na temat cerkwi i genezy jej budowy (patrz: http://lubin-nasza-przyszloscia.pl/2,ID419913010,index.html )

Wartymi uwagi zabytkami są także Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubinie z 1905 roku, oraz Ratusz Miejski z przełomu XV i XVI wieku.

Nie można oczywiście zapomnieć o samych budynkach zarządu KGHMu. Wybudowane, jako ogromny szpital psychiatryczny w początkach XX wieku zachwycają rozmachem. (patrz: http://lubin-nasza-przyszloscia.pl/BUDYNKI-KGHMu,2,ID423358370,n )

Obiekty te świadczą, że Lubin to nie tyko KGHM i miedź, ale i ciekawe zabytki.

 

One Comment

  • ~mariuszkoziol.blog.onet.pl

    Może jakieś dotacje byśmy uzyskali na te mury i uzyskali statut zabytku historycznego od EU pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.