Raptem 6 minut drogi samochodem z Lubina – w malowniczej wiosce Ustronie do niedawna stał ciekawy zabytek z kręgu kultury lotniczej. Była to żeliwna, nitowana, wysoka wieża – latarnia lotnicza „Haupstreckenfeuer Talbendorf”. Już jej nie ma – własnie została skradziona! Ten wspaniały i mało znany zabytek Ziemi Lubińskiej właśnie przestał istnieć!

Wieżę postawiła około 1920 roku lotnicza firma Lufthansa, miała wysokość 23,5 metra, a jej waga oscylowała w okolicach kilku ton. To ten ostatni czynnik był kluczowym, to właśnie przez jej parametry stała się łakomym kąskiem prawdopodobnie dla złomiarzy!
Wieża była pięknym zabytkiem z początków lotnictwa. Postawiono ją na jednym z pierwszych komercyjnych szlaków lotniczych w Europie Berlin-Gliwice („Berlin-Gleiwitz”). Na okratowanym szczycie miała zamontowany punkt świetlny (firmy Pintsch), który emitował sygnał świetlny trwający 0,2 s. w interwałach 2,8 s.

Sygnał przy dobrej widoczności widoczny był z nawet 50 km., a ponieważ wieże stawiono co 25 km. pilot samolotu pasażerskiego, w tamtych pionierskich czasach polegając głównie na własnym wzroku mógł lecieć „jak po sznurku”.
Co ciekawe wieża w Ustroniu oznaczona była na mapach jako wieża w Lubinie, co wyraźnie widać na poniższej mapie:

Skandalem i niepowetowaną stratą jest, że ten znaczący i rzadki zabytek właśnie został bezpowrotnie i w idiotyczny sposób zniszczony. Choć pocięcie na złom i wywiezienie tak dużej konstrukcji nie mogło przecież ujść uwadze mieszkańców Ustronia. Jak i kiedy dokonano tego wandalizmu, pomimo prowadzonego dochodzenia przez lubińską policję, raczej się nie dowiemy. 🙁


8 komentarzy
~Rafi
i nie umkneło w chwili gdy złodzieje odjeżdżali ze skradzioną wieżą osobiście zadzwoniłem na policje i zgłosiłem kradzież na co pan policjant stwierdził że być może właściciel ją zdemontował i nie była to kradzież
Marcin Owczarek
Rafi, dziękuję za ten (jednak smutny) komentarz. Możesz napisać coś więcej: kiedy to było, jak to zrobili, może rejestracje, inne szczegóły???
~kołek
Czyli skradli ją na początku czerwca
Marcin Owczarek
tak, na to wygląda 🙁
~quwerty
A JEDNAK… http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,20320885,sprzedal-zabytek-na-zlom-myslal-ze-nikomu-sie-nie-przyda.html#BoxLokWrocLink
Marcin Owczarek
Wiem, wiem, dobrze że złapali. Latarni jednak to nie przywróci. Pozdrawiam
~quwerty
racja…szkoda, że dzwoniący dzwonił jak wywozili a nie jak cieli
Marcin Owczarek
Dzwonił, jak cięli, ale jakoś wtedy nie wzbudziło to zainteresowania organów ścigania. Wieża (latarnia) była nieznana, władze, konserwator, jak już ktoś celnie zauważył, chyba nawet nie wiedzieli o jej istnieniu… więc na początku nie czuli chyba presji. Dopiero zainteresowania mass mediów spowodowało zapewne większą aktywność 😉