Przywołując dawne chwile, dzisiaj słów kilka o już nieistniejących lubińskich cmentarzach. To oczywiście subiektywne zestawienie, prawdopodobnie niekompletne i potraktowane z pewną dozą beletrystyki dla wzbogacenia przekazu. Ale warto wiedzieć, warto znać historię miejsc, które są dookoła nas. Naszej małej ojczyzny…
1. Naprzeciwko dawnej Izby Wytrzeźwień znajdował się do lat 50-tych XX wieku cmentarz należący kiedyś do Szpitala Psychiatrycznego w Lubinie (od 1905 roku). Dziś miejsce szpitala zajęły m.in. budynki zarządu KGHMu. (patrz artykuł: ”Budynki KGHMu” Index , UZZM, nr 2/2010).
Chowano tam zmarłych pacjentów owego szpitala, a w czasie II Wojny Światowej jeńców wojennych przebywających w szpitalu, który w czasie działań wojennych pełnił również rolę szpitala jenieckiego.
To tutaj właśnie pochowano prawdopodobnie m.in. porucznika Ewarta Theodora Sconiersa – amerykańskiego oficera – dlatego obecnie ten kompleks nazywany jest Parkiem Aliantów o czym przypomina okolicznościowa tablica.

Prowadzono tam prace miały na celu odnalezienie, ekshumację porucznika i jego powrót do ojczyzny. Zainteresowana tym jest rodzina lotnika.

W latach 60-tych XX wieku, co jeszcze niektórzy mieszkańcy pamiętają, na plac zaniedbanego wówczas cmentarza, wjechały buldożery i po prostu teren wyrównały, bez żadnego poszanowania dla zmarłych. Do dziś można natknąć się na pozostałości nagrobków wśród traw, a cały park – drzewostan, alejki – zachowały wyraźny układ cmentarny.

Kolejna, stara nekropolia żydowska znajdowała się nieopodal dawnego Lubina- w kierunku na Osiek. Po drodze była jeszcze wieś Zameczno, zlikwidowana ostatecznie w 1905 roku. Wielu z pewnością również pamięta, że zanim powstał Bazar, a później Galeria Cuprum, w tym miejscu stały wiejskie zabudowania – one były pozostałością tej niewielkiej wsi. Idąc od strony Galerii na Błonia, spoglądając pod nogi możemy natknąć się na pozostałości cegieł z dawnych zabudowań Zameczna.
Sam cmentarz znajdował się przy drodze na Osiek. Od tej drogi odchodziła mała dróżka i zaczynał się cmentarz. Właściwie był niewielki, miał wymiary prawdopodobnie 50x50m – w okolicach dzisiejszej ul. Kruczej. Zarys starego traktu na Osiek nadal ( o dziwo!) jest widoczny w tle Przylesia, na zdjęciach satelitarnych – widać szpaler drzew rosnących wzdłuż dawnej drogi, a jej utwardzane fragmenty nadal są przy ul. Wyszyńskiego, oraz przy ul. Szpakowej. Ten fragment ulicy nazywał się ul. Wiatraczna, ponieważ w okolicach dzisiejszej ul. Pawiej znajdowały się malowniczo położone na wzniesieniu wiatraki, mielące zboże tutejszych rolników.
Przez setki lat jedynym niezmiennym elementem kościelnego wzgórza na Starym Lubinie pozostawał otaczający go cmentarz. Do końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku znajdowały się tutaj widoczne mogiły oraz zniszczone nagrobki i krzyże. Obecnie na terenie dawnego cmentarza młodożeńcy, którzy upodobali sobie odrestaurowany na przełomie wieków XX-XXI kościółek na miejsce małżeńskich ślubów, sadzą tutaj ozdobne „drzewka pamięci”, lub raczej „drzewka miłości i życia”.
Kolejny cmentarz na terenie obecnego Lubina, znajdował się przy ul. Przemysłowej. Od XIII w. stoi tam piękny kościół z kamienną wieżą, dzisiaj pod wezwaniem św. Marii Dominiki Mazzarello. Ostatni remont kościoła już z XXI wieku również doprowadził do likwidacji przykościelnego miejsca wiecznego spoczynku. Na środku dawnego cmentarza obecnie znajduje się symboliczny grób dawnych mieszkańców tych terenów.
Zachęcam do ciągu dalszego. Czy były inne cmentarze? Inne miejsca pochówku na terenie dawnego Lubina?
14 komentarzy
~gela
Panie Marcinie,dziękuję bardzo za tworzenie takich blogów. Jako osoba interesująca się regionem jestem zachwycona zarówno bogactwem informacji jak i dokładnością ich lokakizacji.
~wiki
Wiem,ze w Osieku tez był cmentarz,chyba poniemiecki,zaraz po prawej stronie od przystanku autobusowego linii 9,szło się lekko na prawo, pod górkę.Miałam tam niedaleko działkę ok.16 lat temu;dzieci jeżdziły rowerami w okolicach działki i nie tylko to własnie one powiedziały,ze tu znajdują się szczątki ludzkich kości,jakieś kawałki trumien.Podjechałam z nimi i faktycznie tak było,stare drzewa,jakieś nagrobki,nieprzyjemnie tam było i niebezpiecznie.Nie wiem czy coś tam jest nadal.Z tego,co słyszałam to powstało osiedle domków jednorodzinnych:(
~wiki
Jeszcze coś mi się przypomniało..Około 10 lat temu wybraliśmy się na wycieczkę rowerową do lasu.Między Karczewiskami a Kochlicami w lesie natknęliśmy się na mały cmentarzyk,bardzo zdewastowany,ale były jeszcze resztki tablic pisane w języku niemieckim i odsunięte płyty nagrobków.Spytałam napotkanego grzybiarza czy coś wie na temat tego cmentarza,ale niestety nie znał odpowiedzi.Szkoda,że takie miejsca są niszczone i zapomniane:(pozdrawiam:)
~MMD
Panie Marcinie,po pierwsze, sprawa ze Sconiersem jest mocno niejasna, a dokumenty, w jakich posiadanie wszedłem, potwierdzają fakt, iż Ewart nie został pochowany w Lubinie – ba, nigdy w naszym mieście nogi nie postawił. To legenda spopularyzowana przez kilku lubinian, którzy mieli problemy z tłumaczeniem źródeł, a którzy chcieli zabłysnąć kosztem historycznej prawdy. Po drugie, sam tekst traktuje temat cmentarzy po łebkach. Zapomniał Pan o resztkach niemieckiego cmentarza na Małomicach (stoi tam jeszcze grobowiec) oraz w pobliżu Miroszowic, przy drodze na Wrocław – tam z kolei zostały betonowe resztki grobów. Pominął Pan też słynne afery z lat 90. – odnalezienie zwłok podczas remontu Urzędu Miejskiego i wyrzucenie ich na terenie budowy przedłużenia Niepodległości, a także odnalezienie w pobliżu lotniska miejsca, gdzie wyrzucono zdewastowane nagrobki z cmentarza przy izbie wytrzeźwień. Pozdrawiam,MMD
~Magda
Do MMD -> gdzie w takim razie został pochowany ten żołnierz?
Marcin Owczarek
Nadal sądzę, że Porucznika pochowano właśnie w tym miejscu, tj. w parku Aliantów.
Zachęcam do lektury na stronach http://www.bringsconiershome.com/ – to strona poświęcona poszukiwaniom Sconiersa 🙂
~lokio
Sconiers prawdopodobnie gdzieś w Gdańsku. Amerykanie szukali w parku kolo izby i nie znaleźli żadnych śladów USA lotnika, i wlaśnie wtedy mówili o Gdańsku
Marcin Owczarek
Panie Januszu, wszystko się zgadza. Pojawiła się także gdańska lokalizacja, która prawdopodobnie będzie sprawdzana. Ale nadal Lubin to miejsce gdzie także pojawiają się nowe tropy odnośnie pochówku Sconiersa. Miałem przyjemność przy zeszłorocznych poszukiwaniach kilkukrotnie rozmawiać ze stroną amerykańską, wymieniliśmy sporo uwag i informacji. Być może raz jeszcze będą szukali w Lubinie, ale w trochę innym miejscu tegoż cmentarza. pozdrawiam Marcin Owczarek
~Piotr
Jako mały chłopiec słuchałem niegdyś opowieści starszej pani, która przybyła do Lubina tuż po jego powrocie do macierzy. Z jej słów wynikało, że w okolicach dzisiejszej ulicy Grodzkiej, również znajdował się kiedyś niewielki cmentarz. Czy wiadomo coś na ten temat?
Marcin Owczarek
Piotrze, niewielka uliczka Grodzka jest przeurocza, ale nie sądzę. W tym miejscu do ca. 1969 była gęsta zabudowa. Co innego zaraz za murami, za Bramą Ścinawską, to by było możliwe… Tym bardziej, że to dawne żydowskie przedmieścia, ale to tylko moje przypuszczenia 🙂
~Melisa
Witam serdecznie
Z zaciekawieniem przeczytałam tego bloga. Nawet nie miałam pojęcia o wielu aspektach. Zastanawia mnie jednak fakt, czy czasem kolejny cmentarz nie był na miejscu obecnego I LO w Lubinie. Za czasów kiedy tam uczęszczałam, podczas remontu piwnicy, robotnicy odnaleźli – jak się później okazało – ludzkie szczątki. Z tego co wiem, właśnie w budynku I LO, był również szpital…bądź nawet szpital psychiatryczny i na tym małym ogródku, przyległym do budynku, znajdował się cmentarz. Czy ma Pan jakieś informacje o tego typu cmentarzu?
Marcin Owczarek
Hej,
coś w tym jest. Otóż zbudowany w 1907 roku budynek ówczesnego „Gymnasium” wybudowano jak to określił K.Klose „na wprost” cmentarza. Ponieważ taki właśnie istniał na terenie dzisiejszego Parku Kopernika, kiedy to jeszcze w Średniowieczu przeniesiono go”za mury” miasta. Wcześniej mieszkańców Lubina chowano wokół dzisiejszego kościoła MBC, ale kiedy miasto się rozrastało i w obrębie murów brakowało już miejsca, postanowiono przenieść cmentarz „na zewnątrz”. Wybito nawet w tym celu tzw. furtę w murach miejskich, aby zyskać dostęp do tego „nowego” cmentarza. Ostatni pochówek miał miejsce w 1873 roku, ostatecznie cmentarz zamknięto w 1880 roku. Dokąd sięgał, czy aż na teren dzisieszego LO? Mocno prawdopodobne, ponieważ w czasach istnienia tego cmentarza był w niewielkim oddaleniu od murów miejskich, ponieważ zaraz za murami była fosa i dopiero dalej cmentarz. Widać to na dawnych rycinach:-) Pozdrawiam M.O.
~tomek
Witam.Słyszałem ze w Osieku po prawej to zydowski a nie niemiecki cmentarz
Marcin Owczarek
Cześć,
to typowy cmentarz ewangelicki. Świadczą o tym nadal istniejące fragmenty porozbijanych krzyży ewidentnie chrześcijańskich, zachowane mapy i co także istotne aktualne dokumenty badawcze w tym m.in. ” Wykaz zabytkowych cmentarzy w Polsce. Województwo Legnickie. 4/19(7)” Ośrodek Zabytkowego Krajobrazu. Narodowa Instytucja Kultury. Warszawa 1997. Zespól redakcyjny pod przewodnictwem dr A. Michałowskiego, str.22 : „Osiek, Urząd Gminy, Ewangelicki, 1883 r. (nieczynny, nieużytkowany, zamknięty). Ten sam periodyk wymienia także drugi cmentarz ewangelicki znajdujący się bezpośrednio przy (dawniej) ewangelickim kościele w Osieku (dziś także nieczynny).
Sam cmentarz żydowski do przełomu lat 60-tych i 70-tych XX wieku znajdował się na terenie dzisiejszego Przylesia w Lubinie. Zobacz tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cmentarz_%C5%BCydowski_w_Lubinie a także tutaj na moim blogu:
http://lubin-nasza-przyszloscia.pl/2010/11/29/dawne-cmentarze-lubina/
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie moją stroną 🙂