Mieszkańcy tej niewielkiej uliczki w Lubinie wiedzieli, że ich domy są stare, przedwojenne, wybudowane jako osiedle dla pracowników Fabryki Fortepianów i lubińskich wodociągów około 1906 roku. Ale nic więcej na ten temat nie wiedzieli. Nie mieli informacji, nie mieli zdjęć. Do wczoraj.
Starszy pan zapukał do drzwi, na oko powyżej 70 lat. Miał dokładnie 76 wiosen. Po niemiecku zapytał, czy może wejść? Pierwszym cudem było to, że lokator znał niemiecki, więc zdziwiony zapytał:
– a przepraszam, o co chodzi?
Starszy, dystyngowany, elegancki Pan ze spokojem wyjął z kieszeni marynarki zdjęcia. To był ten drugi cud:
– Proszę Pana, to jest ten dom, a na tych zdjęciach to jestem ja latem roku 1944, mam na nich 2 lata. Mieszkałem w tym domu, w Pana mieszkaniu, zawsze chciałem przyjechać i zobaczyć to miejsce.
Szok właściciela mieszkania trwa do dziś. Oczywiście wpuścił wzruszonego Pana do mieszkania. Ale ponieważ to była bardzo intymna, prywatna rozmowa, przemilczę.
Dziękuję za podzielenie się ze mną tą historią. I spieszę przekazać wam te wspaniałe, nigdy wcześniej nie publikowane zdjęcia z ulicy Brzozowej w Lubinie.


Birkenallee . Dzisiaj Brzozowa 11, Rok 1944.



2 komentarze
czarownica
Lubię takie historie budynków które dalej istnieją 🙂 kto by pomyślał że tak na osiedlu domków jednorodzinnych stoją takie piękne zabytki z taką historią:)
admin
Są i mają się dobrze jak widać. Z takich drobnych historii buduje się naszą lokalną tożsamość. Dzięki za koment. Pozdrawiam 🙂